Klimatyzacja samochodowa jest stosunkowo młodym wynalazkiem. Początkowo dostępna była tylko w luksusowych modelach najlepszych marek, jednak obecnie staje się standardem nawet w autach z niższej półki. Wokół klimatyzacji samochodowej powstało wiele mitów w tym ten, że jest ona bardzo niezdrowa, a jej używanie prowadzi do chorób zatok i gardła. Z drugiej strony jednak producenci klimatyzacji twierdzą, że jest ona wskazana dla alergików i astmatyków. Gdzie zatem leży prawda? Jak zawsze po środku.
Przeglądy klimatyzacji
Wiele osób kupujących auto z „klimą” zapomina o tym, że należy ją regularnie serwisować. Przegląd klimatyzacji samochodowej sprawia, że nie ma ona negatywnego wpływu na zdrowie. Jak to możliwe? Poprawnie działająca klimatyzacja nie tylko schładza, ale również osusza i oczyszcza powietrze. Dzięki niej oddychamy powietrzem wolnym od bakterii, grzybów i różnego rodzaju pyłków. Wszystkie szkodliwe organizmy osadzają się na filtrach. Jeśli jednak chcemy oszczędzić na ich wymianie i regularnych przeglądach „klimy”, to co ma na filtrach osiadać, przedostaje się do powietrza, którym oddychamy. W ten sposób klimatyzacja zamiast oczyszczać powietrze, pompuje do naszych układów oddechowych to, co dla nas najgorsze.
Ustawienia
Wielu kierowców również niepoprawnie korzysta z klimatyzacji, jeśli chodzi o jej ustawianie. Przede wszystkim używają jej tak, jak kiedyś używało się w aucie nawiewu: ustawiają wywietrzniki prosto na siebie. Zadaniem klimatyzacji jest jednak schłodzenie powietrza w całym aucie, dlatego zdrowiej jest ustawić nawiew np. na szybę. Gdy ustawiamy go bezpośrednio na szyję, działa on jak zimny wiatr – natychmiast przeziębia. Drugą kwestią jest ustawienie temperatury w samochodzie. Aby organizm nie doznawał szoku za każdym razem, gdy z upału wsiada do chłodu i odwrotnie, różnica temperatur nie powinna być większa niż 6 stopni. W środku najgorętszego lata nie powinno się zatem ustawiać chłodzenia w aucie na najniższą możliwą temperaturę.
